Figusia
 |
Wysłany:
Śro 23:16, 09 Maj 2007 Temat postu: |
|
Ja używam palcata, lub do niektórych koni ujeźdzeniówki, jeżeli lepiej reagują na uderzenie w zad niż po łopatce. A kiedy używam? gdy koń nie reaguje na trzecią pomoc np: kłus (pierwsza łydka, druga, trzecia) nie pomaga to palcat.... ale nie mocno. Albo kiedy nie chce zakręcić to leciutko "klepie" go tym palcatem. |
|
Robin
 |
Wysłany:
Śro 3:18, 09 Maj 2007 Temat postu: Palcat, szpicruta, bacik... |
|
Jaki, dlaczego i kiedy używać?
Może jakie macie?
Wszelkie wskazówki i fakty mile widziane
(prosiłbym o nie kopiowanie czegoś z innych stron - ja też mam google - pytam o własne doświadczenia)
A co do samego palcatu - moja działka.Z tego co mi wiadomo pierwotnie służył do treningu szermierki na sucho (do czego go też czasem używam pokazując dzieciakom "jak to było kiedyś").Oczywiście drewniany, nieraz owinięty pasami skóry.W czasie próbowania się z końskiego grzbietu trzymano go w prawej ręce (taka niby szabla) a że kiedy trzeba było nagle ruszyć taki bodziec jak uderzenie działał świetnie to tak już został, mimo zaniku prawdziwej szermierki
 |
|